O mnie
Całkiem sporo tego napisałem.
Tak się stało, że zajmując się automatyką przemysłową w pewnym momencie musiałem opanować pisanie programów komputerowych. Było to niezbędne dla realizacji bardziej rozbudowanych układów sterowania. Razu pewnego zapytał mnie Klient któremu robiłem sterowanie maszyny, czy mógłbym dla niego napisać program z automatyką nie mający nic wspólnego.
Chodziło konkretnie o program do tworzenia i drukowania faktur, dokumentów WZ, i dowodów dostawy.
Klient miał co prawda program typowy, do tego celu przeznaczony.
Denerwowała go jednak - jak powiedział - "cała ta klikanina" niezbędna dla uzyskania zamierzonego efektu.
Chodziło mu o program prosty w obsłudze, pomijający menu rozwijane, gdzie do poszczególnych modułów programu można było przejść po jednym kliknięciu przycisku ekranowego.
Czemu nie?
Siadłem, napisałem, kilka razy uzgodniliśmy poprawki i wyszło to o co mu chodziło - łatwo i przyjemnie.
Spodobało mi się - nie zawsze człowiek ma ochotę użerać się z maszynami, a tu robota czysta i przyjemna, a grosz jakiś wpadnie :)